Wiesz mach 1201 jaki masz kłopot ze zrozumieniem rynku?
Nie szanujesz autorytetów i to twój problem podstawowy.
Jak ktoś ma ci pomóc w nauce AT jeśli ty na każdym kroku
podważasz jego kompetencje.
Układ, który tu opisałem, a o którym przecież nie raz wspominałem na tym blogu miał i nadal ma ogromne znaczenie dla tego co się w tej chwili na rynku dzieje. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Powtarzałem tu niezliczoną ilość razy
rzecz o znaczeniu kardynalnym, a mianowicie, że fala C korekty nieregularnej zniesie poprzedzający ją wzrost tego samego stopnia w 100% i do tego nie muszę nic dzisiaj dodawać.
Mało tego o wydłużeniu fali trzeciej Fali Trzeciej FALI C też tu pisałem, a ty mi tu wyskakujesz z DOJI, którego nie ma na wykresie wig w interwale tygodniowym, a nawet gdyby się pojawiło to nie miałoby w tym wypadku żadnego znaczenia, bo może tu dojść do Przełamania Trzech Linii. Choćbym nie wiem co tu napisał nie jestem w stanie ci pomóc kolego w nauce AT, dopóki nie przyjmiesz do wiadomości, że pomiędzy mną a Tobą (bez urazy) jest przepaść jak stąd do Księżyca.
Skoro jesteś mądrzejszy i wiesz lepiej, to o czym tu gadać.
Życzę sukcesów w inwestowaniu, tak jak każdemu uczestnikowi tego bloga.
Po przemyśleniu dogłębnym sprawy, doszedłem do wniosku,
z którym zapewne większość z was po zastanowieniu się zgodzi.
Zamiast tych wszystkich czołgów, rakiet i samolotów, powinniśmy pójść na całość i kupić lotniskowiec. Mielibyśmy razem z nim i śmigłowce i samoloty w pakiecie, poza tym jaka to jest siła uderzeniowa i kto by nam wtedy podskoczył?
Zapewne myślicie, że ja sobie żarty jakoweś stroję, ale ja na poważnie. Osobną kwestią jest jak byśmy go nazwali, bo Kasztanka do lotniskowca nie pasuje, ale coś tam mi się kołacze z tyłu głowy.
Wracając do rynku, to sami widzicie – raczej arka by się przydała.
Witam,
opcja lotniskowca ,nie wchodzi w grę, nie mamy dostępu do oceanu,a Bałtyk to takie większe jezioro, do tego bardzo zanieczyszczone, a nazwa może jak na lotniskowiec to „kopertowiec” dobrze brzmi:)
Wojska lądowe chyba są bardziej „wydajne” na wojnie, do tego ostatnio jak widać nawet tzw. rwppr, czyli granatniki są lepszą bronią niż wszelkiego rodzaju maszyny, nawet czołgi, kilkaset dronów i po wojnie…
Oczywiście poważnie pisząc wojna to ostateczność, żadne uzbrojenie nie zapewni bezpieczeństwa…
A co do rynku to chyba chwila oddechu się należy, ale po niej wracamy do rzeczywistości.
Na otwarciu zapaść, następnie wybranie, a obecnie po mocnym odreagowaniu wykres kontraktu terminowego w interwale 5 minutowym FW20Z2220 dochodzi do poziomu 1534 i dostrzegam w tym miejscu słabość.
Jest godzina 10.41
Przechodzę na interwal 15 minutowy. Szukam potwierdzenia słabości tego, co stało się na 5 minutach. Muszę poczekać, aż dobiegnie końca budująca się świeca, co nastąpi za 10 minut.
Zasuwa zamyka – jest 10.12
Na 5 minutach na maksimum powstała bardzo znana formacja zapowiadająca odwrócenie. Często jest ona testowane, ale nie wtedy kiedy mamy do czynienia z ruchem typu V.
Kolejna świeca na 15 minutach potwierdza słabość.
Jesteśmy już na poziomie 1526, a więc poniżej poziomu, kiedy po raz pierwszy dostrzegłem na wykresie pojawiającą się słabość.
Świeca 15 minutowa się zamkną.
Jest 11.16.
Panowie, tu wszystko widać.
Co teraz każdy kto chce nauczyć się AT powinien zrobić?
Przeanalizować to co napisałem, w interwale 5 oraz 15 minutowym. Poszukać w tym ruchu formacji świecowych, formacji VSA. Zobaczyć jak się zachował oscylator i przede wszystkim na jakim zniesieniu wewnętrznym nastąpiło to odwrócenie, a także przeanalizować wszystko w szerszej perspektywie na wykresie 30 minutowym, bo tam widać, że buduje nam się trójkąt, a to z czym mieliśmy do czynienia, to była prawdopodobnie wzrostowa Fala E tej formacji.
Jeśli komuś nie pasuje ilość swingów, to niech sobie zapamięta, że w trójkątach fala C jest często samodzielnym układem korekcyjnym, tutaj jest to korekta płaska a b c.
Pytanie w którą stronę nastąpi wybicie z tego trójkąta?
No nie Krystyno – ja jednak z tym lotniskowcem to sobie trochę pożartowałem, no chyba, żeby mu nadać jakieś stosowne imię.
rtg88
Maksimum na kontrakcie dzisiaj to poziom 1541 nie widzę jak dotąd możliwości wybicia, za to był test popytowy. Teraz kiedy otwarły się rynki w Stanach jesteśmy już na minusie.
Jeśli mam rację zakładając, że jest to fala trzecia Fali Trzeciej
i do tego będzie wydłużona, to droga prowadzi w jednym jasno określonym kierunku.
Mach 1201 nie zauważyłeś, że ostatnio ta zieleń jest tylko po to, żeby się następnego dnia luką w dół otworzyć? I gdzie ten autor uklepywania dna? Czy dno już uklepane? :)
Autora uklepywania dna nie ma. Nikt się do tego nie przyzna.
Zresztą autorów było wielu, siedzą teraz w mojej piwnicy i właśnie przebili się przez fundamenty, a mieli uklepywać.
Na szczęście zawsze jeden drugiego może klepnąć w głowę.
Rozumu od tego nie przybędzie, ale może nabiją sobie wzajemnie guza na czole, co też miałoby pozytywny skutek.
Uklepywanie bowiem dna w momencie, kiedy na wykresie powstaje wydłużona trzecia fala impulsu spadkowego, świadczy
że delirium tremens rozwinęło się ponad miarę.
Witam was w piątek 23 września 2022.
Ponieważ najlepiej widać wszystko co dzieje się na naszej giełdzie na wykresie wigu 20 w interwale 4h to tutaj skupię swoją uwagę. Zanim to zrobię, to powiem tak:
Nie zdołacie opanować teorii Elliotta, dopóki nie zrozumiecie, że wszystkie fale w zależności od ich względnych rozmiarów należy przypisać do odpowiednich kategorii inaczej mówiąc stopni.
Elliott wyznaczył ich 9 od Wielkiego Supercyklu do Mikrocyklu. Trzeba je rozróżniać, bo to jest jak zauważyłem problem dla większości z was nie do przejścia. Po prostu, nie rozróżniacie stopni danej fali.
Ja teraz opisując to co dzieje się na WIGU 20 będę posiłkował się jak już wspomniałem wykresem w interwale 4h i stopniem
fali Mniejszym. Wszyscy ci co mają książkę Frosta i Prechtera, że nie wspomnę już o swojej, mają to napisane czarno na białym, tylko mało kto ten rozdział przeczytał, a jeszcze mniej go zrozumiało.
Wracając do sprawy. Na poziomie fali stopnia Mniejszego w interwale 4h mieliśmy spadkowy impuls z wydłużeniem proporcjonalnym, po którym przyszła korekta nieregularna. Skoro korekta się zakończyła, po po niej w dół przyszła fala pierwsza nowego impulsu spadkowego tego niskiego stopnia,
a po niej jej korekta w postaci trójkąta spadkowego, gdzie bardzo pięknie widać wszystkie fale a b c d e na interwale 4h.
Właśnie w tej chwili za sprawą Marubozu mamy próbę wybicia
w dół z tego trójkąta.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że moje założenie odnośnie tego, że na rynku mamy do czynienia z wydłużeniem fali trzeciej, Fali Trzeciej, Fali C znajduje potwierdzenie. Oczywiście najbliższe wsparcie na wigu 20 jest na poziomie 1431. Moim zdaniem jest szansa, ale tylko szansa
i to stosunkowo niewielka, że niedźwiedzie zostaną na tym poziomie zastopowane. Jeśli tak, to tylko na jakiś czas, a potem, cóż potem?
Potem znaczna część wartości akcji zwyczajnie wyparuje.
Ale wy doskonale o tym wiecie, więc ci, co od miesięcy są poza rynkiem i spokojnie się temu wszystkiemu przyglądają, mogą
wybrać się na grzyby. Łażenie po lesie dobrze każdemu zrobi, nawet jeśli natrafi na muchomora sromotnikowego, czego nikomu nie życzę.
A wracając do tego co dzieje się dookoła, to ciekawe, jak to jest, że energetyczne spółki skarbu państwa zbijają kokosy i zyski liczą niebotyczne, wystawiając samorządom jednocześnie rachunki równie niebotyczne jak ich zyski, za które my wszyscy zapłacimy.
Pomału wszystko to razem biorąc do kupy, zaczyna przypominać paranoje.
Tak jak napisałem rok 2023 będzie bardzo ciekawy. Oby jak mawiała moja ciotka Włada z Łodzi, którą jak sądzę poznaliście już całkiem dobrze, nie powtórzył się 14 lipca 1789 roku.
A oto cytat pochodzący z mojej trzeciej książki, jak wiecie czwarta w pisaniu.
„W książce poświęconej teorii fal Ralpha Elliotta zmieściłem schemat przedstawiający cykl zależności pomiędzy rynkami kapitałowymi, a PKB. Przypomnę go, abyście nie musieli wracać do części drugiej i dodam do niego następny, który ukazuje wpływ koniunktury na emocje inwestorów. Analizując te dwa schematy jednocześnie można dojść do naprawdę ciekawych wniosków.”
Stany emocjonalne w czasie bessy można opisać w kolejności następującymi słowami:
Koniec hossy to emocje i euforia, a potem mamy w kolejności
– obawa, zaprzeczenie, przygnębienie, strach, rozpacz, desperacja, panika, kapitulacja, depresja.
Moim zdaniem w tej chwili jesteśmy przy przygnębieniu, aczkolwiek widać już pojawiający się tu i ówdzie strach,
nie tylko przez tym co stanie się na giełdzie.
Jak widzicie do zakończenia tej fali BESSY stopnia CYKLU jeszcze droga daleka.
Jeśli chodzi natomiast o schemat zależności pomiędzy rynkiem kapitałowym, a PKB, to jesteśmy po szczycie PKB.
Ci co mają moje książki, to trzecia na stronie 144 pokazuje oba schematy jeden pod drugim, aby łatwiej było jedno powiązać z drugim.
Patrząc, na to co dzieje się obecnie na rynku, na ten ogromy spadek dzisiaj poprzedzony dwoma dniami nadziei, na tą jednokolorową tabelę czerwieni, mogę wam powiedzieć jedno.
Nic więcej nie mogę dla was zrobić. Starałem się, bardzo się starałem i robiłem wszystko co było w mojej mocy, aby jak największej rzeszy uczestników tego bloga uświadomić z czym przyjdzie im się zmierzyć. Pozostaje nadzieja, że wielu moje przestrogi dały do myślenia i wielu uratowało swój kapitał.
Dziękuję za e-maile które do mnie piszecie bezpośrednio. Staram się chociaż w kilku słowach odpowiadać na nie na bieżąco.
jak tam skrobanie grzybów ,koncert świetny na gitarze nowy autograf moja wizyta w lesie jedna kurka wielkości dziesięcio groszówki .prośba o zerkniecie na biomed lubawe cannabis. miłej nocy michał okiem inwestora
Michale – grzybobranie się udało, będzie zupa grzybowa
z uszkami na Boże Narodzenie.
Radek – książka pierwsza obejmuje Formacje Harmoniczne
i Świecowe, a także ich wzajemne układy, stron 99 plus 60 zrzutów ekranowych z analizami opisującymi, co tam się stało.
książka druga to Teoria fal Elliotta, 146 stron plus 101 zrzutów ekranowych wraz z opisem.
książka trzecia natomiast to VSA, znaczenie wolumenu, formacje
powiązane z wolumenem i zależności pomiędzy nimi. Ma 173 strony i 37 plików.
Wszystkie książki razem, bo tak należy je traktować, to całościowy kurs Analizy technicznej poczynając od podstaw,
a kończąc na poziomie do jakiego doszedłem własną pracą po 26 latach gry na giełdzie.
Zacząłem tą robotę w kwietniu 2017 roku i jak zapewne wiesz obecnie piszę część czwartą, która ma przede wszystkim na celu pokazać przebieg BESSY stopnia Cyklu, ale są tu także rzeczy nowe.
Chcę, aby moje książki trafiły do ludzi, którzy potrafią wykorzystać wiedzę jaką w nich zawarłem. Dlatego to ja decyduję, kto i dlaczego materiały te otrzyma. Nie ilość tu się liczy tylko chęci i pasja i to, aby pozostawić po sobie na tej ziemi coś wartościowego.
Jeśli chcesz pogadać na ten temat, to napisz do mnie na adres chodzik_ksiezycowy@wp.pl
Wracajmy do dnia dzisiejszego.
Warto popatrzeć na wykres WIGu 20 w interwale tygodniowym.
Tam przełamaliśmy dwa bardzo ważne wsparcia.
Jedno to luka wzrostowa na poziomie 1534 z kwietnia 2020 roku, drugie to minimum formacji świecowej z października 2020 roku.
Patrząc na ten wykres – powtarzam w interwale tygodniowym, widzimy, że tu na wigu 20 wcale nie tak dużo brakuje, aby fala
wzrostowa stopnia Cyklu została całkowicie zniesiona przez
Falę C.
Zamknięcie poniżej poziomu 1248 warunek ten spełni.
Pamiętajmy jednak, że moja prognoza dotyczy WIGu
w interwale tygodniowym, a nie WIGu 20.
Na WIGu zostanie zrealizowana, jeśli spadki zejdą ceną zamknięcia tygodnia poniżej minimum z marca 2020 roku, a do tego wsparcia jeszcze kawełek drogi. Nie długo dojdziemy do kolejnego znaczącego wsparcia, gdzie powstanie formacja Leonarda, która pozwoli nam na ocenę siły niedźwiedzia.
Moim zdaniem wydłużenie fali trzeciej, fali Trzeciej, Fali C Stopnia Cyklu, rozwija się książkowo.
Zapowiedź obłożenia nowym podatkiem od zysków niektórych spółek przede wszystkim z wigu 20, to dla posiadaczy tych akcji prawdziwy dramat.
Tauron doszedł dzisiaj do mocnego wsparcia na poziomie 2.15
Nie znaczy to wcale, że poziom ten od razu nie może zostać przełamany, bo presja szerokiego rynku, jest tu wyznacznikiem, a nie cena jednostkowej spółki.
Jak bardzo spojrzenie inwestora na zachowanie ceny jednostkowego papieru wartościowego powinno różnić się w zależności od fazy w jakiej znajduje się cały rynek, nie raz tu pisałem. W obecnej chwili, powtarzam to jeszcze raz, tylko wsparcie całego szerokiego rynku ma znaczenie, a to, czy dana spółka jako samodzielna podchodzi do swojego wsparcia nie ma prawie żadnego. Oczywiście chwilowe zatrzymanie jest możliwe, ba nawet jakiś niewielki podskok do góry.
Michale,
Trzeba tu rozróżnić dwa pojęcia. Selling Climax jako pojedynczą świecę, będącą obrazem przejmowania kontroli na rynku przez byki prowadzącą zazwyczaj do korekty na rynku, oraz Selling Climax jako bardzo silny ruch trwający co najmniej kilka dni, na którym akcje wyrzucane są bez opamiętania prowadząc do zmiany trendu.
W tym drugim przypadku możemy mieć do czynienia jednocześnie z Selling Climax ruchu i Seling Climax na świecy.
W obecnej chwili mamy do czynienia z wydłużeniem fali Trzeciej,
po której przyjdzie korekta fali czwartej.
Oczywiście, jak nerwy inwestorom puszczą, to zjazd będzie bardzo mocy, a straty na akcjach bardzo dotkliwe.
A nie uważasz, że do końca fali trzeciej zostało już niewiele (około 40 punktów)? Fala 4 nie powinna być dłuższa niż 0,38 fali 3, prawda? Dałoby to korektę o jakiej120-130 punktów – dobrze myślę?
Swoją drogą zaczynam się zastanawiać czy nie zbliża się wielkimi krokami pora, żeby zacząć kupować etf na WIG20 (taka transza 25% kapitału). Obroty zaczęły rosnąć, ewidentnie przechodzimy do kolejnej fazy bessy.
Jak myślisz- biorąc pod uwagę rozłożenie zakupów na raty, czy powoli można o tym myśleć?
Równie dobrze może mieć 1.886, 2.236 itd.
To nie wystarczy w żadnym wypadku do tego, aby myśleć o kupowaniu.
Relacje między falami są oczywiście ważne, ale w tym wypadku
coś takiego nie daje podstaw do kupowania. Ba, nie daje podstaw nawet aby o tym wspominać, wszak mamy do czyniena z wydłużeniem fali trzeciej – Fali Trzeciej.
Michał napisał – Ok to poczekam, a Twoim zdaniem do jakiego poziomu dojdzie w trzeciej fali WIG20?
Moim zdaniem nie ma przesłanek, aby poziom ten określić w tej chwili. Są natomiast przesłanki, aby określić całą falę C stopnia Cyklu na WIGu. Wiemy, że powinna ona całkowicie znieść poprzedzającą falę wzrostową B, a więc należy założyć, że wig spadnie co najmniej do 35.588, tak więc nie ma się co i do czego spieszyć.
Jacku drogi, przecież ja jasno i otwarcie to napisałem, że od tego wpisu za 1.5 roku. Dlaczego?
Dlatego, że musi się do tego czasu zakończyć impuls spadkowy
z którym mamy obecnie do czynienia. Po nim na rynek skrajnie wyprzedany powinna przyjść korekta albo płaska, albo prosta
i to na niej, nie tylko PGNIG, ale także pozostałe akcje powinny ładnie zwyżkować, do tego inwestycja w rurę, którą otwierają w tym tygodniu podniesie znacznie wycenę fundamentalną spółki.
Przecież ja to – dokładnie opisałem, wszystko w jednym wpisie. Skoro zadałeś mi to pytanie, to musiałeś ten wpis przeczytać, nie rób więc proszę z siebie głąba, „nie ze mną takie numery Bruner”.
Witam we wtorek 27 września 2022.
Po wczorajszej zapaści wywołanej w dużej mierze wypowiedziami polityka partii rządzącej o wprowadzeniu powszechnego podatku domiarowego, mamy dzisiaj odreagowanie rynku.
W czasie trwania dzisiejszej sesji powinniśmy zaobserwować tu
i ówdzie oznak słabości, pomimo dynamicznego odbicia na początku.
Wzrost ten bowiem według mnie dostarcza okazji do pozbycia się akcji, które powinny jedynie podskoczyć.
Na fali trzeciej bowiem występują wyłącznie niewielkie korekty. Rynek jest jasno zdeklarowany, co do swojego głównego kierunku i w związku z tym, do końca tygodnia ten podskok powinien być wyłącznie wspomnieniem.
To co dzieje się obecnie dookoła, przypomina mniej więcej czasy
późnego Gomułki. Jeśli ktoś pamięta, to wie o czy mówię, jeśli nie to przypominam, że to był taki kacyk PZPR i rządził w epoce dawno zapomnianej, a siła partii wynikała z siły narodu, aż mu strajki dupsko przetrzepały, bo podniósł cenę żywności tak, że na kaszankę nie wszystkich było stać.
Jeszcze nie dawno wielu z was myślało mniej więcej tak.
Kupuję akcje spółki X, bo spółka X pokaże bardzo dobry wynik na koniec kwartału, a tak w ogóle, to bardzo dobra ta spółka jest
i cena do zysku na odpowiednim poziomie, a jakie ma przed sobą perspektywy i tyle dobrych rekomendacji itd i tego rodzaju pierdoły.
Teraz pewnie żałują, że siedzą ze stratami po uszy, a ja przecież pisałem i tłumaczył, że giełda to przede wszystkim emocje, zwłaszcza jeśli dopada nas bessa tak dużego stopnia na Fali C.
Stopień zaś jest ten sam co w 1929 roku i należy spodziewać się, że w naszych czasach efekt przyniesie podobny. Dopiero w czasie trwania II wojny światowej Amerykanie pomału zaczęli wyciągać swoją gospodarkę z bagna. Tak więc kiedy piszę moi drodzy o tym, że licząc od szczytu fali piątej Hossy stopnia Cyklu, czyli od stycznia 2018 roku układ fal całej Bessy potrwa co najmniej 8 lat, to wiem co piszę, przy czym zwróciłbym tu uwagę na słowa „co najmniej”.
Ostatnio prosiłem, abyście popatrzyli na średnie rynkowe innych giełd w interwale tygodniowym.
Dziś zachęcam, aby popatrzyć na DAXA w interwale dziennym.
Mamy tam piękny przykład kompletnego trójkąta spadkowego pędzącego. Wszystkie jego fale są już wykształcone i pomalutku zaczyna się wyjście dołem z tej konsolidacji.
Na wykresie tygodniowym natomiast widoczna jest elliottowska formacja półksiężyca.
Wczoraj został ustanowiony nowy poziom wejść na bloga. Jak zwykle dziękuję Wszystkim i zachęcam do odwiedzania mojej strony.
Marku, takie pierdziele jak ja żyją wiecznie, nawet gdy takie nieudaczniki jak ty dawno już zejdą z tego świata.
Ty się nie martw o mnie, ty się martw o siebie, bo za każdym razem rynek cię podpuszcza i daje nadzieję na wzrost, a potem
grzeje do dołu. Skoro piszesz o mnie to co piszesz, to bez wątpienia strata jaką masz w tej chwili na akcjach jest już dwucyfrowa. Trzymaj tak dalej i tak wymiękniesz, to ci akurat gwarantuję, tylko potem jak się twoja kobieta dowie ile straciłeś
do cię odpowiednio potraktuje i przez resztę życia będziesz miał do wyboru albo kaszankę, albo mielonkę.
Ale już dzisiaj przyda ci się kilka opakowań stopperana, zapobiegnie odwodnieniu.
A tym czasem na rynku, patrząc z perspektywy kontraktu terminowego oraz interwału 5 minutowego, mamy sytuację
w której to cena napotkała opór na poziomie 1479 punktów.
Mamy tam klaster geometryczny dwóch zniesień. Jednego wewnętrznego i jednego zewnętrznego. Nic więc dziwnego, że rynek się cofa. Czy tak niski interwał może zablokować wzrost?
Uważam, że aby to stwierdzić, trzeba będzie popatrzeć w jaki sposób przełoży się to na wykres 15 minutowy.
Fryderyku,
Starałem się dojść do tego sam – przejrzałem Twoje założenia i się z nimi zgadzam. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z korektą nieregularną wyszło mi:
– koniec spadków na około 1050- 1100 luty / marzec
Następnie zaczniemy falę 1, która powinna znieść całą falę C – czyli szczyt z października 2021 powinien być poprawiony. Kulminacja lato 2025.
Posłużyłem się tymi założeniami korekty nieregularnej-
Fala A powinna być 5 ale może być 3 falowa. Fala B wybija nowy szczyt/dołek, ale powinna być 3 falowa. C = 1.272 lub 1.414 B. C = 1.272 lub 1.414 lub 161.8 A.
To są jak najbardziej prawidłowe relacje pomiędzy poszczególnymi falami…… ALE
To tak jakby twoja orkiestra składała się z kilkunastu instrumentów, a zagrało w niej tylko 5.
Pozostałe siedzą cicho. Dopiero jak wszystkie na raz zagrają i nie będzie to akord fałszywy, to będzie można założyć, że słuchacz
dostanie to po co przyszedł.
Ale ….. brawo, twoje założenia są do rzeczy.
Powstaje wszak od razu pytanie. Która proporcja zadziała. Czy ta na 1.272, a może ta na 1.414 lub 1.618.
Może też nie zadziałać żadna z nich.
Analiza techniczna to wyciąganie wniosków z tego co dostarcza nam wykres. Na podstawie analizy tych wniosków powstają scenariusze. Jesteś właśnie na etapie budowania takiego scenariusza – gratuluję.
Kolejnym punktem, który wziąłem do uwagę przy wyznaczaniu dołka to rsi w ujęciu miesięcznym – oscyluje ono na poziomie 32.
Zastanawia mnie natomiast to- czy po zakończeniu obecnych spadków (cała fala C) następująca następnie fala impulsu wzrostowego nr 1 w całości zniesie falę C. Czy to prawdziwe założenie czy bzdura. Albo jest to możliwe ale niekonieczne bądź nie musi wystąpić.
My tu sobie fajnie gadamy z Michałem B, a tymczasem opór na jaki wskazywałem na początku sesji na poziomie 1479 trzyma się znakomicie. Rynek po pierwszym cofnięciu się, postanowił opór ten testować ponownie i jak widzę test ten na interwale 5 minutowym kontraktu terminowego na wig 20 nie zakończył się
przełamaniem, wprost przeciwnie, cena się cofnęła i obecnie jest na poziomie 1470 punktów.
Przede wszystkim zakończenie fali C nie będzie końcem bessy stopnia cyklu, a jedynie jej pierwszym układem.
A B C jako korekta nieregularna, będzie dopiero FALĄ A.
Tak więc po zakończeniu spadków nie przyjdzie fala PIERWSZA
nowego cyklu, tylko układ, który będzie FALĄ B.
W moim przekonaniu, nie ma szansy na to, aby wyszedł powyżej
początku obecnie trwającego impulsu.
To będzie wzrost, w ramach nadal trwającej bessy.
Najciekawsze to, że wychodzi duża szansa na nową hossę razem z mocną wymianą klasy politycznej w Polsce.
Już we Włoszech idą mocniej w prawo, wcześniej w Szwecji, a w Polsce? Albo PiS pójdzie bardziej w wolny rynek lub sterujący Polską wykreują nową partię.
Na wygraną skompromitowanej PO nie liczę.
To by dopiero sprzedaż majątku narodowego była dla Niemiec.
W każdym razie mocne roszady u władzy i…
…wtedy koniec bessy i rozpoczyna się FALA 3 Stopnia Cyklu!
Michale B – ależ oczywiście można wiedzieć.
Po to przecież napisałem podręczniki o inwestowaniu i analizie technicznej.
Z tego jak nic powstanie pięcioksiąg Sokolego Oka.
Wybacz Michale, nie mogę o tym napisać na blogu. Byłbym nie w porządku w stosunku do tych nielicznych, którym pomagam w nauce. Do tych co przygotowują materiały na spotkania ze mną, do tych, co siedzą godzinami nad wykresami, do tych co się po prostu chcą czegoś ode mnie nauczyć, zanim jeszcze ten stary człowiek pamiętający Gomułkę odejdzie.
Co prawda jak się stówkę osiągnie, to dostaje się dodatkowo 4.500 miesięcznie do emerytury. Już mi dużo nie brakuje, a głowę jak widzisz mam w miarę sprawną. Jak będą tak walić pusty pieniądz na rynek, to może wystarczy na flaszkę.
Człowiek odpłynie i nie będzie patrzył na to, co się tu dookoła wyprawia.
Mamy środę 28 września 2022.
Rynek zachowuje się zgodnie z moimi założeniami bo co?
Bo przecież wczoraj napisałem, że do końca tygodnia nie będzie nawet śladu po tym krótkotrwałym podskoku do góry i dzisiejsze otwarcie jedynie to potwierdza.
Tak jak napisałem kilka dni temu, dzisiaj, teraz, już nie mogę dla was niczego zrobić. Ostrzegałem, prosiłem, tłumaczyłem. Teraz
zostało wam jedno – popatrzeć jak rynek się wali, na twarz na pysk, na kolana i nikt i nic, nie jest w stanie tego powstrzymać.
„Największym błędem jaki popełniacie
jest trwanie w błędzie jaki popełniliście”.
Chciałbym dołączyć do osób, które się z Tobą uczę, ale przyznam szczerze, że z uwagi na ogromne obłożenie pracą nie jestem w stanie obecnie. Postaram się w przyszłym roku znaleźć czas.
Wracając do naszej polemiki:
W takim razie skoro nadejdzie fala b , to jej zasięg powinien być ograniczony górnym ograniczeniem linii trendu- na WIG20 da to w roku 2024 około 2400 pkt.
Fala b będzie znowu 3?
Wczoraj na początku sesji pokazałem wskazując palcem na 1479, poziom oporu na kontrakcie terminowym na wig 20
w interwale 5 minutowym.
W drugiej części dnia po cofnięciu rynku doszło do ponownego testu tego miejsca. Była to doskonała okazja do wejścia w pozycje krótkie.
Ale jak wiecie analizy technicznej nie ma i nie ma sobie co zawracać głowy czymś, czego nie ma. Najlepiej inwestować na czuja.
Fale B Michale zawsze są trójkami lub trójkątami, ale trójkąt już mieliśmy, więc nie powinien wystąpić, bo działa tu prawo zmienności. Pozostałe elementy twojego założenia są błędne.
Ok czy mógłbyś proszę je sprostować, wiem że o wiele proszę ale byłbym bardzo wdzięczny.
Biorąc pod uwagę WIG20.
Domyślam się, że może chodzić o długość b- powinna być ona skorelowana z falą a?
Czy cały układ jest korektą prostą – jeśli tak to fala b będzie krótsza od a i może wynieść 0,7 lub 0,78 fali a.
Wtedy może cudem WIG20 dojdzie do 2000 w 2024. Chodziło Ci o to?
Aczkolwiek bazowałem też na tym co napisałeś. Skoro cały układ to korekta nieregularną i mamy obecnie trwającą falę a to-
– w korekcie nieregularnej fala b wybija nowy szczyt
Szczyt to 2478 z października 2021.
Czyli skoro ma być wybity to zadziała tu zasada długości fal, przy czym fala b powinna być dłuższa od a? Szczyt powinien przypaść na 2024..
Czy te założenia są prawidłowe?
Michale – masz ten sam problem, co 95% tych co im się wydaje, że posługują się w inwestowaniu teorią fal Elliotta, a tak naprawdę posługują się jakąś swoją wymyśloną teorią, nie mającą wiele wspólnego z założeniami Ralpha.
Potem zaś gadają, że to nie działa i takie tam różne tego typu pierdoły wypisują.
Jednym słowem – nie rozróżniasz stopni fal!
fala a, to nie to samo co fala A i nie to samo co FALA A.
W zasadzie powinienem być wdzięczny człowiekowi, który książkę Frosta i Prechtera przetłumaczył, bo nie mając pojęcia
o analizie technicznej nasadził tam tyle baboli, że lata całe zajęło mi zrozumienie tego, a potem poprawianie tych błędów. Pisałem zreszta o tym nie tak dawno.
Mam obecnie w samochodzie do wymiany świece zapłonowe. Czy ja się za to zabieram?
Ani mi to w głowie. Umówiłem się z mechanikiem na wymianę.
Niech każdy robi to na czym się zna, to proste jak futerał na cep.
Osobiście z takiego stanu rzeczy jestem zadowolony, bo aby zarobił ktoś, ktoś inny musi stracić. Po co więc tą wiedzę rozpowszechniać?
Nie widzę tu najmniejszego sensu takiego postępowania.
Z pewnym wszak wyjątkiem jakim kieruje się w życiu.
Warto pomagać tym, którzy sami sobie chcą pomóc i co ważne analizę techniczną lubią. Tak szanowny kolego. Jeśli masz coś
w życiu robić dobrze, to musisz to co robisz zwyczajnie lubić, bo jeśli zmuszasz się do czegoś, do nic z tego nie będzie.
Moja filozofia jest zgoła inna od większości zaglądających na to forum.
Ja analizę techniczną uwielbiam. Jej harmoniczność, jej piękno,
jej muzykę. Układanie tych puzzli sprawia mi przyjemność, kiedy każdy kawałem do siebie pasuje. To jest sprawa najważniejsza.
Pieniądze są pochodną tych działań, a nie najważniejszą rzeczą
i celem. Jak się zrozumie jak działa rynek, to pieniądz pojawi się sam.
Większość stawia za cel zdobycie kupy kasy, ale uwaga, bo ta kupa kasy może zamienić się bardzo szybko w kupę zeschłych liści i tak zazwyczaj jest.
Najpierw więc trzeba się inwestowania w papiery wartościowe, jak każdego innego zawodu zwyczajnie nauczyć. Ba, trzeba jeszcze wiedzieć, jak nasza psychika potrafi się do tego ustosunkować. Jednemu bowiem będzie dobrze na kontraktach, innemu na walutach, a jeszcze innemu pasować będzie rynek akcji. Inna jest przecież szybkość podejmowania decyzji, inny stopień ryzyka itd.
Mnie jak sami wiecie interesuje rynek akcji i kontraktów na GPW. Nie pcham się tam, gdzie nie czułbym się komfortowo.
Widzisz ja wiem, że nie wiem.
Dlatego też napisałem do Ciebie z prośbą o opinię co o tym sądzisz. To, że mamy teraz pieciofalowy impuls, który jest falą C fali A to zrozumiałem.
Wynika z tego, że następnie w kolejce jest falą B, która bedzie korektą wzrostową spadkowej fali A. Czy dobrze liczę, że fala a trwa od 2018 roku? Fala b w korekcie nieregularnej może wybić nowy szczyt (czyli ten z 2018). Potem od 2024 będzie fala C która wręcz zdewastuje rynek. Fala b powinna się zacząć w 2 kwartale 2023.
Witam. Pozdrawiam wszystkich, dawno nic nie piszę bo niewiele robię, trzymam sporo kasy i nieliczne akcje aby spróbować znaleźć dołek, aby na korekcyjnej fali B ponownie zarobić, i na kontraktach i na akcjach.
Niestety również z braku czasu nie studiuję aktywnie AT, a już się nie raz przekonałem że niezbyt dobrze znany Elliott przegrywa zdecydowanie z prostym systemem dwóch średnich na godzinówkach :-)
A brak czasu na giełdę wynika z tego, że mam dobrą, spokojną pracę, zarabiam ile mi potrzeba, a na inwestowanie na rynku w czasie bessy to stresujące zajęcie.
JSW trzymam, bo z tego najbardziej się niektórzy cieszą, C/Z zaraz będzie 0.5 :-), więc na 90% obstawiam scenariusz z KGHM z 2008 roku.
Mam tego tyle, że będę mógł już nic nie robić :-)
A jak nie na JSW, to na akcjach jakie wezmę w dołkiu, też liczę na okolice 1100 na W20
Pozdrawiam i wytrwałości w nauce AT życzę wszystkim :-)
Michał napisał – „To, że mamy teraz pieciofalowy impuls, który jest falą C fali A to zrozumiałem.
Wynika z tego, że następnie w kolejce jest falą B, która bedzie korektą wzrostową spadkowej fali A
Znowu popełniasz ten sam błąd. Nie odróżniasz stopni fal niestety. Także to co napisałeś wybacz, nie trzyma się kupy.
Michał – całe obecne spadki od 2018 roku to fala A bessy, na którą składa się:
– pierwszy spadek, fala A
– korekta wzrostową w 2020 – fala B
– spadek od października 2021 – fala C, jeszcze trochę i się zakończy
Całość to dopiero Fala A całej bessy, a ta cała bessa z kolei powinna wynieść minimum 8 lat, bo tyle trwała najdłuższa korekta na WIG-u od początku giełdy do 2018 roku (załamanie fali piątej hossy)
Według Elliotta korekta całego wzrostu (czyli nasza bessa od 2018 roku) nie może być krótsza od najdłuższej korekty w trakcie fali wzrostowej. A tutaj fala 2 trwała 8 lat.
Ale też fala B, która na tygodniach czy miesiącach się zacznie, będzie jedną z niewielu okazji do jako takiego zarobku na akcjach najgorszej giełdy świata, we wszystkich kategoriach niestety :-)
Mamy obecnie godzinę 22.50
Właśnie zakończyłem spotkanie z Dawidem, który od niedawna
na podstawie moich materiałów zgłębia zasady analizy technicznej.
Dawid wyznaczył poziom oporu dla wigu 20 na około 1450 punktów, na podstawie dwóch formacji harmonicznych i klastra geometrycznego. Zobaczymy, czy założony przez niego scenariusz rynek zechce zrealizować.
czwartek 29 września,
Na otwarciu dzisiejszej sesji w interwale 5 minutowym pojawił się trap up move na wigu 20. Jego maksimum wypadło na poziomie 1446.
Jeśli rynek nie pójdzie wyżej, to wczorajsza prognoza Dawida doskonale się sprawdzi.
Jeśli na dodatek wezmę do ręki kalkulator i sprawdzę zależności tego układ dokładnie co do punktu, to się okaże, że ten poziom powinien wypaść na 1448.
Każdy może sobie to sprawdzić wystarczy wziąć pod uwagę formację Gartleya, oraz trzech Indian. Widać, że zakończenie obu wyznacza klaster geometryczny na poziomie wyliczonym przez Dawida.
Dobra robota Dawid.
Trap up Move – to jak większość z was wie, jedno z najbardziej pro spadkowych założeń analizy technicznej. Trudno tu mówić
o formacji, bo w żadnym wypadku formacją to nie jest, czym więc jest?
Zachęceniem rynku do kupowania, moim zdaniem na podstawie wczorajszego całkiem optymistycznego zakończenia sesji za oceanem, po czym wykorzystania tego podskoku do zalania rynku podażą.
Uwielbiam jak na wykresie pojawia się trap up może, bo pokazuje to w sposób jednoznaczny i bezdyskusyjny, że podaż rządzi rynkiem w całej okazałości.
Przełóżmy to teraz na kontrakt terminowy FW20Z2220
w interwale 15 minutowym.
Mamy tam po mocnym impulsie pięciofalowym spadkowym od poziomu 1560 do 1422 korektę, która może być:
a) korektą płaską
b) trójkątem symetrycznym.
c) mniej prawdopodobnym układem konsolidacji bocznej typu abc X abc.
Wniosek wynikający z powyższego może być tylko jeden.
W każdym z tych trzech przypadków, po zakończeniu korekty dojdzie do wybicia dołem i następnego uderzenia podaży.
Pokazałem Wam sposób w jaki podchodzę do rynku. Punktem wyjścia do analizy był wykres sporządzony przez Dawida. Potem to już tylko kwestia interpretacji, wyciągania wniosków jakie rynek dostarczył i ich analiza.
Jeszcze raz podkreślam analiza wniosków, nie tylko samego wykresu.
Jeśli tego nie rozumiecie moi drodzy, to nie martwcie się tym specjalnie, nie tylko wy macie z tym kłopot.
Sherlock Holmes powiedział swego czasu do Watsona
” Patrzysz i nie widzisz”.
Tak to właśnie jest, aby coś zobaczyć, trzeba najpierw wiedzieć czego szukać na wykresie.
Do tego wszystkiego, dołóżmy sytuację około rynkową.
Po tym jak praktycznie Europa została odcięta od Rosji po zdewastowania rur na dnie Bałtyku, sytuacja bardzo mocno się skomplikowała. Praktycznie Europa Zachodnia została odcięta od dostaw gazu z tamtego regionu. Uważam, że należy liczyć się z sabotażem na dopiero co otwartym Baltic Pipe i strzec go jak oka w głowie. Naprawdę moi drodzy, zbliżamy się do rozszerzenia konfliktu zbrojnego, z użyciem taktycznej broni nuklearnej w stosunku do Kijowa. Jeśli dotychczas konflikt na
Ukrainie trzymał się, że tak powiem w kupię, to teraz zaczyna wyglądać to paskudnie.
Popatrzcie na to moimi oczami. Ja wiele tygodni temu już o tym pisałem. Mamy bezprecedensowy atak na naszego złotego, mamy w momencie realnego zagrożenia walkę rządu z Unią, na każdym praktycznie poziomie. Mamy brak jakiejkolwiek strategii na występujące w kraju wciąż nowe pojawiające się trudności na wielu poziomach. Mamy dalszy wzrost cen pompowanych kasą bez pokrycia. Mamy brak spójnej strategii rządu. Wygląda na miotanie się od ściany do ściany. Mamy manipulowanie przy zbliżających się wyborach. Mamy wreszcie konflikt, który za naszą wschodnią granicą może skończyć się użyciem broni masowego rażenia.
To wszystko wygląda paskudnie, paskudnie, to mało powiedziane.
Putin niestety jest nieobliczalny.
Biorąc pod uwagę powyższe, patrząc na to, co jeszcze niektórzy z was pisali dwa tygodnie temu, o możliwym powrocie hossy, zapewne teraz wypadałoby tylko wybuchnąć śmiechem. Tyle tylko, że do śmiechu nie miejsce i czas.
Więc jak mi ktoś wciska kit, że jest cudnie, to ja twierdzę, że
mówi o innej planecie.
Od czasu do czasu wstawiam tu kilka zdań z mojej czwartej książki opisującej to co widzą moje oczy na bierząco.
Dzisiaj również pozwolę sobie na małe zaznacz i wklej.
„Mamy czwartek 29 września 2022 roku. Czas wielki, abyśmy do tego z czym mamy obecnie do czynienia na giełdzie papierów wartościowych w sensie technicznym, dodali sposób w jaki mój organizm zaczyna reagować na wydarzenia zachodzące bezpośrednio w moim otoczeniu, czy tego chcę, czy nie.
Zakładam przy tym, że skoro ja, to i wielu innych zaczyna dostrzegać te same zagrożenia i zastanawia się, czy biorąc pod uwagę z czym mamy obecnie do czynienia, wszystko to nie prowadzi nas wprost nie tyle do recesji, bo ta stała się już faktem, ile do niewyobrażalnej zapaści.
Być może się mylę, oby złe emocje jakie wywołują trafiające codziennie na rynek wiadomości, nie okazały się samospełniającym się scenariuszem, taką śniegową kulą, która już narosła i z każdym obrotem stając się większą, niesie w sobie znaczny potencjał niepewności i zagrożenia.
Bez wątpienia na rynkach finansowym pojawił się strach. Osobiście co do tego nie mam wątpliwości. Każdy trzeźwo myślący wie doskonale co za przyczyny doprowadziły do tego stanu rzeczy. Nie będę się tu nad nimi rozwodził i rozmieniał je na drobne. Wyznacznikiem naszej pozycji na rynkach międzynarodowych jest dolar i frank powyżej pięciu złotych
i niech to będzie puenta tych rozważań.”
Witam.
Fryderyku, według mnie lepsza znana, stabilna sytuacja niż niepewność. A teraz już wszystko wiadomo: mamy stabilną sytuację: co najmniej przez rok Nord Stream nie ruszy, bo raz że został zalany wodą i jego osuszenie i wyczyszczenie zajmie miesiące jak nie rok, a na dodatek firma która odpowiada za naprawy tej rury jest w upadłości i nie ma grosza na takie naprawy i serwisy idące w setki mln.
Na dodatek znajomi wszędzie widzą lekkie spowolnienie, część firm się i owszem zamyka z powodu bardzo wysokich cen energii, ale realnie rzecz biorąc nic się takiego nie stało co by uzasadniało ten wzrost: czy kopalnie Bełchatowa nagle się wyczerpały czy gwałtownie wzrosły koszty wydobycia? Ano nie, to najzwyklejsza spekulacja, skoro możemy sprzedać prąd na giełdzie po 3zł, to po co mamy sprzedawać jak zawsze po kosztach z małą górką za 50 groszy?
Czy mój znajomy prowadzący malutki skład węgla, mający stabilne dostawy z kopalni w ustalonej na cały rok cenie około 750zł/tona, i sprzedający go na pniu po 3000zł/tona i zarabia przy tym na czysto pod dwa miliony miesięcznie, to przestępca, czy po prostu sprzedaje po zawyżonej cenie rynkowej?
Takie to dziwne dylematy, generalnie patrząc sobie z boku wygląda to mniej więcej tak, że duży kapitał, naprawdę gruby, po swojemu wykorzystuje wojnę i nieszczęście ludzi na Ukrainie.
Cel jest prosty, zawalić rynki jak się da, i jak zawsze w samym dołku, gdy już wszyscy będą wyrzucać, się obkupi za grosze.
Ni dziwi Cię nawał tragicznych informacji z każdej strony, a jednocześnie żyje się fajnie, miło i przyjemnie?
Z mojego punktu widzenia opłaca się czekanie na dołek, ryzyko z każdym dniem spadków maleje (skoro spadło z 4000 na 1400, to ile może jeszcze spaść z 1400?)
Zwykły cykl giełdowy, na dodatek pięknie wpisujący się w fale Elliotta, który trzeba wykorzystać.
PZU już po 24zł, PKO po 20zł, aż się micha cieszy na te ceny, a promocja ciągle się poprawia :-)
Piątek ostatni dzień tygodnia.
Co warto odnotować, to skokowy wzrost inflacji bazowej powyżej 17%
Pomału się zaczynam zastanawiać, kiedy ludziska nie wytrzymają.
To zapowiada kolejny wzrost stóp procentowych, a jak obiecywał
prezes NBP ten poprzedni miał być ostatni.
Mamy dzisiaj niewielki podskok i znowu w chwili obecnej o godzinie 12.50 widzę na wykresie kontraktu terminowego na wig 20 w interwale 5 minutowym poziom wyraźnego oporu na 1410.
Chodzik Księżycowy 
Wiesz mach 1201 jaki masz kłopot ze zrozumieniem rynku?
Nie szanujesz autorytetów i to twój problem podstawowy.
Jak ktoś ma ci pomóc w nauce AT jeśli ty na każdym kroku
podważasz jego kompetencje.
Układ, który tu opisałem, a o którym przecież nie raz wspominałem na tym blogu miał i nadal ma ogromne znaczenie dla tego co się w tej chwili na rynku dzieje. Nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Powtarzałem tu niezliczoną ilość razy
rzecz o znaczeniu kardynalnym, a mianowicie, że fala C korekty nieregularnej zniesie poprzedzający ją wzrost tego samego stopnia w 100% i do tego nie muszę nic dzisiaj dodawać.
Mało tego o wydłużeniu fali trzeciej Fali Trzeciej FALI C też tu pisałem, a ty mi tu wyskakujesz z DOJI, którego nie ma na wykresie wig w interwale tygodniowym, a nawet gdyby się pojawiło to nie miałoby w tym wypadku żadnego znaczenia, bo może tu dojść do Przełamania Trzech Linii. Choćbym nie wiem co tu napisał nie jestem w stanie ci pomóc kolego w nauce AT, dopóki nie przyjmiesz do wiadomości, że pomiędzy mną a Tobą (bez urazy) jest przepaść jak stąd do Księżyca.
Skoro jesteś mądrzejszy i wiesz lepiej, to o czym tu gadać.
Życzę sukcesów w inwestowaniu, tak jak każdemu uczestnikowi tego bloga.
Czwartek 22 września 2022
Po przemyśleniu dogłębnym sprawy, doszedłem do wniosku,
z którym zapewne większość z was po zastanowieniu się zgodzi.
Zamiast tych wszystkich czołgów, rakiet i samolotów, powinniśmy pójść na całość i kupić lotniskowiec. Mielibyśmy razem z nim i śmigłowce i samoloty w pakiecie, poza tym jaka to jest siła uderzeniowa i kto by nam wtedy podskoczył?
Zapewne myślicie, że ja sobie żarty jakoweś stroję, ale ja na poważnie. Osobną kwestią jest jak byśmy go nazwali, bo Kasztanka do lotniskowca nie pasuje, ale coś tam mi się kołacze z tyłu głowy.
Wracając do rynku, to sami widzicie – raczej arka by się przydała.
Witam,
opcja lotniskowca ,nie wchodzi w grę, nie mamy dostępu do oceanu,a Bałtyk to takie większe jezioro, do tego bardzo zanieczyszczone, a nazwa może jak na lotniskowiec to „kopertowiec” dobrze brzmi:)
Wojska lądowe chyba są bardziej „wydajne” na wojnie, do tego ostatnio jak widać nawet tzw. rwppr, czyli granatniki są lepszą bronią niż wszelkiego rodzaju maszyny, nawet czołgi, kilkaset dronów i po wojnie…
Oczywiście poważnie pisząc wojna to ostateczność, żadne uzbrojenie nie zapewni bezpieczeństwa…
A co do rynku to chyba chwila oddechu się należy, ale po niej wracamy do rzeczywistości.
pozdrawiam
Krysia
Na otwarciu zapaść, następnie wybranie, a obecnie po mocnym odreagowaniu wykres kontraktu terminowego w interwale 5 minutowym FW20Z2220 dochodzi do poziomu 1534 i dostrzegam w tym miejscu słabość.
Jest godzina 10.41
Cena doszła do 1541 i wybudowała się nam formacja odwracająca.
jest godzina 11.00
Przechodzę na interwal 15 minutowy. Szukam potwierdzenia słabości tego, co stało się na 5 minutach. Muszę poczekać, aż dobiegnie końca budująca się świeca, co nastąpi za 10 minut.
W tym czasie cena kontraktu spada poniżej zamknięcia wczorajszego
jest godzina 11.10
Zasuwa zamyka – jest 10.12
Na 5 minutach na maksimum powstała bardzo znana formacja zapowiadająca odwrócenie. Często jest ona testowane, ale nie wtedy kiedy mamy do czynienia z ruchem typu V.
Kolejna świeca na 15 minutach potwierdza słabość.
Jesteśmy już na poziomie 1526, a więc poniżej poziomu, kiedy po raz pierwszy dostrzegłem na wykresie pojawiającą się słabość.
Świeca 15 minutowa się zamkną.
Jest 11.16.
Panowie, tu wszystko widać.
Co teraz każdy kto chce nauczyć się AT powinien zrobić?
Przeanalizować to co napisałem, w interwale 5 oraz 15 minutowym. Poszukać w tym ruchu formacji świecowych, formacji VSA. Zobaczyć jak się zachował oscylator i przede wszystkim na jakim zniesieniu wewnętrznym nastąpiło to odwrócenie, a także przeanalizować wszystko w szerszej perspektywie na wykresie 30 minutowym, bo tam widać, że buduje nam się trójkąt, a to z czym mieliśmy do czynienia, to była prawdopodobnie wzrostowa Fala E tej formacji.
Jeśli komuś nie pasuje ilość swingów, to niech sobie zapamięta, że w trójkątach fala C jest często samodzielnym układem korekcyjnym, tutaj jest to korekta płaska a b c.
Pytanie w którą stronę nastąpi wybicie z tego trójkąta?
Póki co chyba jesteśmy blisko wybicia go górą. Ale dajmy niedźwiedziom szansę.
Póki co chyba jesteśmy blisko wybicia go górą. Ale dajmy niedźwiedziom szansę.
No nie Krystyno – ja jednak z tym lotniskowcem to sobie trochę pożartowałem, no chyba, żeby mu nadać jakieś stosowne imię.
rtg88
Maksimum na kontrakcie dzisiaj to poziom 1541 nie widzę jak dotąd możliwości wybicia, za to był test popytowy. Teraz kiedy otwarły się rynki w Stanach jesteśmy już na minusie.
Jeśli mam rację zakładając, że jest to fala trzecia Fali Trzeciej
i do tego będzie wydłużona, to droga prowadzi w jednym jasno określonym kierunku.
Niemcy spadaja, w USA dalej spadki a u nas .. Zielono
Mach 1201 nie zauważyłeś, że ostatnio ta zieleń jest tylko po to, żeby się następnego dnia luką w dół otworzyć? I gdzie ten autor uklepywania dna? Czy dno już uklepane? :)
Autora uklepywania dna nie ma. Nikt się do tego nie przyzna.
Zresztą autorów było wielu, siedzą teraz w mojej piwnicy i właśnie przebili się przez fundamenty, a mieli uklepywać.
Na szczęście zawsze jeden drugiego może klepnąć w głowę.
Rozumu od tego nie przybędzie, ale może nabiją sobie wzajemnie guza na czole, co też miałoby pozytywny skutek.
Uklepywanie bowiem dna w momencie, kiedy na wykresie powstaje wydłużona trzecia fala impulsu spadkowego, świadczy
że delirium tremens rozwinęło się ponad miarę.
Witam was w piątek 23 września 2022.
Ponieważ najlepiej widać wszystko co dzieje się na naszej giełdzie na wykresie wigu 20 w interwale 4h to tutaj skupię swoją uwagę. Zanim to zrobię, to powiem tak:
Nie zdołacie opanować teorii Elliotta, dopóki nie zrozumiecie, że wszystkie fale w zależności od ich względnych rozmiarów należy przypisać do odpowiednich kategorii inaczej mówiąc stopni.
Elliott wyznaczył ich 9 od Wielkiego Supercyklu do Mikrocyklu. Trzeba je rozróżniać, bo to jest jak zauważyłem problem dla większości z was nie do przejścia. Po prostu, nie rozróżniacie stopni danej fali.
Ja teraz opisując to co dzieje się na WIGU 20 będę posiłkował się jak już wspomniałem wykresem w interwale 4h i stopniem
fali Mniejszym. Wszyscy ci co mają książkę Frosta i Prechtera, że nie wspomnę już o swojej, mają to napisane czarno na białym, tylko mało kto ten rozdział przeczytał, a jeszcze mniej go zrozumiało.
Wracając do sprawy. Na poziomie fali stopnia Mniejszego w interwale 4h mieliśmy spadkowy impuls z wydłużeniem proporcjonalnym, po którym przyszła korekta nieregularna. Skoro korekta się zakończyła, po po niej w dół przyszła fala pierwsza nowego impulsu spadkowego tego niskiego stopnia,
a po niej jej korekta w postaci trójkąta spadkowego, gdzie bardzo pięknie widać wszystkie fale a b c d e na interwale 4h.
Właśnie w tej chwili za sprawą Marubozu mamy próbę wybicia
w dół z tego trójkąta.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że moje założenie odnośnie tego, że na rynku mamy do czynienia z wydłużeniem fali trzeciej, Fali Trzeciej, Fali C znajduje potwierdzenie. Oczywiście najbliższe wsparcie na wigu 20 jest na poziomie 1431. Moim zdaniem jest szansa, ale tylko szansa
i to stosunkowo niewielka, że niedźwiedzie zostaną na tym poziomie zastopowane. Jeśli tak, to tylko na jakiś czas, a potem, cóż potem?
Potem znaczna część wartości akcji zwyczajnie wyparuje.
Ale wy doskonale o tym wiecie, więc ci, co od miesięcy są poza rynkiem i spokojnie się temu wszystkiemu przyglądają, mogą
wybrać się na grzyby. Łażenie po lesie dobrze każdemu zrobi, nawet jeśli natrafi na muchomora sromotnikowego, czego nikomu nie życzę.
A wracając do tego co dzieje się dookoła, to ciekawe, jak to jest, że energetyczne spółki skarbu państwa zbijają kokosy i zyski liczą niebotyczne, wystawiając samorządom jednocześnie rachunki równie niebotyczne jak ich zyski, za które my wszyscy zapłacimy.
Pomału wszystko to razem biorąc do kupy, zaczyna przypominać paranoje.
Tak jak napisałem rok 2023 będzie bardzo ciekawy. Oby jak mawiała moja ciotka Włada z Łodzi, którą jak sądzę poznaliście już całkiem dobrze, nie powtórzył się 14 lipca 1789 roku.
A oto cytat pochodzący z mojej trzeciej książki, jak wiecie czwarta w pisaniu.
„W książce poświęconej teorii fal Ralpha Elliotta zmieściłem schemat przedstawiający cykl zależności pomiędzy rynkami kapitałowymi, a PKB. Przypomnę go, abyście nie musieli wracać do części drugiej i dodam do niego następny, który ukazuje wpływ koniunktury na emocje inwestorów. Analizując te dwa schematy jednocześnie można dojść do naprawdę ciekawych wniosków.”
Stany emocjonalne w czasie bessy można opisać w kolejności następującymi słowami:
Koniec hossy to emocje i euforia, a potem mamy w kolejności
– obawa, zaprzeczenie, przygnębienie, strach, rozpacz, desperacja, panika, kapitulacja, depresja.
Moim zdaniem w tej chwili jesteśmy przy przygnębieniu, aczkolwiek widać już pojawiający się tu i ówdzie strach,
nie tylko przez tym co stanie się na giełdzie.
Jak widzicie do zakończenia tej fali BESSY stopnia CYKLU jeszcze droga daleka.
Jeśli chodzi natomiast o schemat zależności pomiędzy rynkiem kapitałowym, a PKB, to jesteśmy po szczycie PKB.
Ci co mają moje książki, to trzecia na stronie 144 pokazuje oba schematy jeden pod drugim, aby łatwiej było jedno powiązać z drugim.
Patrząc, na to co dzieje się obecnie na rynku, na ten ogromy spadek dzisiaj poprzedzony dwoma dniami nadziei, na tą jednokolorową tabelę czerwieni, mogę wam powiedzieć jedno.
Nic więcej nie mogę dla was zrobić. Starałem się, bardzo się starałem i robiłem wszystko co było w mojej mocy, aby jak największej rzeszy uczestników tego bloga uświadomić z czym przyjdzie im się zmierzyć. Pozostaje nadzieja, że wielu moje przestrogi dały do myślenia i wielu uratowało swój kapitał.
Dziękuję za e-maile które do mnie piszecie bezpośrednio. Staram się chociaż w kilku słowach odpowiadać na nie na bieżąco.
ck
WItaj,
mam prośbę o link lub tytuł książek o które napisałeś.
Pozdrawiam,
Radek
jak tam skrobanie grzybów ,koncert świetny na gitarze nowy autograf moja wizyta w lesie jedna kurka wielkości dziesięcio groszówki .prośba o zerkniecie na biomed lubawe cannabis. miłej nocy michał okiem inwestora
Michale – grzybobranie się udało, będzie zupa grzybowa
z uszkami na Boże Narodzenie.
Radek – książka pierwsza obejmuje Formacje Harmoniczne
i Świecowe, a także ich wzajemne układy, stron 99 plus 60 zrzutów ekranowych z analizami opisującymi, co tam się stało.
książka druga to Teoria fal Elliotta, 146 stron plus 101 zrzutów ekranowych wraz z opisem.
książka trzecia natomiast to VSA, znaczenie wolumenu, formacje
powiązane z wolumenem i zależności pomiędzy nimi. Ma 173 strony i 37 plików.
Wszystkie książki razem, bo tak należy je traktować, to całościowy kurs Analizy technicznej poczynając od podstaw,
a kończąc na poziomie do jakiego doszedłem własną pracą po 26 latach gry na giełdzie.
Zacząłem tą robotę w kwietniu 2017 roku i jak zapewne wiesz obecnie piszę część czwartą, która ma przede wszystkim na celu pokazać przebieg BESSY stopnia Cyklu, ale są tu także rzeczy nowe.
Chcę, aby moje książki trafiły do ludzi, którzy potrafią wykorzystać wiedzę jaką w nich zawarłem. Dlatego to ja decyduję, kto i dlaczego materiały te otrzyma. Nie ilość tu się liczy tylko chęci i pasja i to, aby pozostawić po sobie na tej ziemi coś wartościowego.
Jeśli chcesz pogadać na ten temat, to napisz do mnie na adres
chodzik_ksiezycowy@wp.pl
Wracajmy do dnia dzisiejszego.
Warto popatrzeć na wykres WIGu 20 w interwale tygodniowym.
Tam przełamaliśmy dwa bardzo ważne wsparcia.
Jedno to luka wzrostowa na poziomie 1534 z kwietnia 2020 roku, drugie to minimum formacji świecowej z października 2020 roku.
Patrząc na ten wykres – powtarzam w interwale tygodniowym, widzimy, że tu na wigu 20 wcale nie tak dużo brakuje, aby fala
wzrostowa stopnia Cyklu została całkowicie zniesiona przez
Falę C.
Zamknięcie poniżej poziomu 1248 warunek ten spełni.
Pamiętajmy jednak, że moja prognoza dotyczy WIGu
w interwale tygodniowym, a nie WIGu 20.
Na WIGu zostanie zrealizowana, jeśli spadki zejdą ceną zamknięcia tygodnia poniżej minimum z marca 2020 roku, a do tego wsparcia jeszcze kawełek drogi. Nie długo dojdziemy do kolejnego znaczącego wsparcia, gdzie powstanie formacja Leonarda, która pozwoli nam na ocenę siły niedźwiedzia.
Moim zdaniem wydłużenie fali trzeciej, fali Trzeciej, Fali C Stopnia Cyklu, rozwija się książkowo.
Zapowiedź obłożenia nowym podatkiem od zysków niektórych spółek przede wszystkim z wigu 20, to dla posiadaczy tych akcji prawdziwy dramat.
Tauron doszedł dzisiaj do mocnego wsparcia na poziomie 2.15
Nie znaczy to wcale, że poziom ten od razu nie może zostać przełamany, bo presja szerokiego rynku, jest tu wyznacznikiem, a nie cena jednostkowej spółki.
Jak bardzo spojrzenie inwestora na zachowanie ceny jednostkowego papieru wartościowego powinno różnić się w zależności od fazy w jakiej znajduje się cały rynek, nie raz tu pisałem. W obecnej chwili, powtarzam to jeszcze raz, tylko wsparcie całego szerokiego rynku ma znaczenie, a to, czy dana spółka jako samodzielna podchodzi do swojego wsparcia nie ma prawie żadnego. Oczywiście chwilowe zatrzymanie jest możliwe, ba nawet jakiś niewielki podskok do góry.
Witaj Fryderyku,
Czy to co się dzieje na WIG20 i będzie działo przez najbliższy miesiąc to nie jest selling climax?
Pozdrawiam
Michał
Michale,
Trzeba tu rozróżnić dwa pojęcia. Selling Climax jako pojedynczą świecę, będącą obrazem przejmowania kontroli na rynku przez byki prowadzącą zazwyczaj do korekty na rynku, oraz Selling Climax jako bardzo silny ruch trwający co najmniej kilka dni, na którym akcje wyrzucane są bez opamiętania prowadząc do zmiany trendu.
W tym drugim przypadku możemy mieć do czynienia jednocześnie z Selling Climax ruchu i Seling Climax na świecy.
W obecnej chwili mamy do czynienia z wydłużeniem fali Trzeciej,
po której przyjdzie korekta fali czwartej.
Oczywiście, jak nerwy inwestorom puszczą, to zjazd będzie bardzo mocy, a straty na akcjach bardzo dotkliwe.
A nie uważasz, że do końca fali trzeciej zostało już niewiele (około 40 punktów)? Fala 4 nie powinna być dłuższa niż 0,38 fali 3, prawda? Dałoby to korektę o jakiej120-130 punktów – dobrze myślę?
Swoją drogą zaczynam się zastanawiać czy nie zbliża się wielkimi krokami pora, żeby zacząć kupować etf na WIG20 (taka transza 25% kapitału). Obroty zaczęły rosnąć, ewidentnie przechodzimy do kolejnej fazy bessy.
Jak myślisz- biorąc pod uwagę rozłożenie zakupów na raty, czy powoli można o tym myśleć?
Michale – na jakiej podstawie zakładasz, że do końca fali Trzeciej
brakuje tylko 40 punktów?
Założyłem, że fala 3 będzie miała 1.6 długości fali 1. Złe założenie?
Równie dobrze może mieć 1.886, 2.236 itd.
To nie wystarczy w żadnym wypadku do tego, aby myśleć o kupowaniu.
Relacje między falami są oczywiście ważne, ale w tym wypadku
coś takiego nie daje podstaw do kupowania. Ba, nie daje podstaw nawet aby o tym wspominać, wszak mamy do czyniena z wydłużeniem fali trzeciej – Fali Trzeciej.
Ok to poczekam, a Twoim zdaniem do jakiego poziomu dojdzie w trzeciej fali WIG20?
moim zdaniem lepiej zamiast próby łapania dołka złapac fale c korekty ale jak mawiał nasz goru kasa w skarpety.
Michał napisał – Ok to poczekam, a Twoim zdaniem do jakiego poziomu dojdzie w trzeciej fali WIG20?
Moim zdaniem nie ma przesłanek, aby poziom ten określić w tej chwili. Są natomiast przesłanki, aby określić całą falę C stopnia Cyklu na WIGu. Wiemy, że powinna ona całkowicie znieść poprzedzającą falę wzrostową B, a więc należy założyć, że wig spadnie co najmniej do 35.588, tak więc nie ma się co i do czego spieszyć.
Chodizku kiedy będzie PGNIG po 12 złotych ? Jak jest bessa to każdy potrafi pisać że będą spadki
Jacku drogi, przecież ja jasno i otwarcie to napisałem, że od tego wpisu za 1.5 roku. Dlaczego?
Dlatego, że musi się do tego czasu zakończyć impuls spadkowy
z którym mamy obecnie do czynienia. Po nim na rynek skrajnie wyprzedany powinna przyjść korekta albo płaska, albo prosta
i to na niej, nie tylko PGNIG, ale także pozostałe akcje powinny ładnie zwyżkować, do tego inwestycja w rurę, którą otwierają w tym tygodniu podniesie znacznie wycenę fundamentalną spółki.
Przecież ja to – dokładnie opisałem, wszystko w jednym wpisie. Skoro zadałeś mi to pytanie, to musiałeś ten wpis przeczytać, nie rób więc proszę z siebie głąba, „nie ze mną takie numery Bruner”.
Witam we wtorek 27 września 2022.
Po wczorajszej zapaści wywołanej w dużej mierze wypowiedziami polityka partii rządzącej o wprowadzeniu powszechnego podatku domiarowego, mamy dzisiaj odreagowanie rynku.
W czasie trwania dzisiejszej sesji powinniśmy zaobserwować tu
i ówdzie oznak słabości, pomimo dynamicznego odbicia na początku.
Wzrost ten bowiem według mnie dostarcza okazji do pozbycia się akcji, które powinny jedynie podskoczyć.
Na fali trzeciej bowiem występują wyłącznie niewielkie korekty. Rynek jest jasno zdeklarowany, co do swojego głównego kierunku i w związku z tym, do końca tygodnia ten podskok powinien być wyłącznie wspomnieniem.
To co dzieje się obecnie dookoła, przypomina mniej więcej czasy
późnego Gomułki. Jeśli ktoś pamięta, to wie o czy mówię, jeśli nie to przypominam, że to był taki kacyk PZPR i rządził w epoce dawno zapomnianej, a siła partii wynikała z siły narodu, aż mu strajki dupsko przetrzepały, bo podniósł cenę żywności tak, że na kaszankę nie wszystkich było stać.
Jeszcze nie dawno wielu z was myślało mniej więcej tak.
Kupuję akcje spółki X, bo spółka X pokaże bardzo dobry wynik na koniec kwartału, a tak w ogóle, to bardzo dobra ta spółka jest
i cena do zysku na odpowiednim poziomie, a jakie ma przed sobą perspektywy i tyle dobrych rekomendacji itd i tego rodzaju pierdoły.
Teraz pewnie żałują, że siedzą ze stratami po uszy, a ja przecież pisałem i tłumaczył, że giełda to przede wszystkim emocje, zwłaszcza jeśli dopada nas bessa tak dużego stopnia na Fali C.
Stopień zaś jest ten sam co w 1929 roku i należy spodziewać się, że w naszych czasach efekt przyniesie podobny. Dopiero w czasie trwania II wojny światowej Amerykanie pomału zaczęli wyciągać swoją gospodarkę z bagna. Tak więc kiedy piszę moi drodzy o tym, że licząc od szczytu fali piątej Hossy stopnia Cyklu, czyli od stycznia 2018 roku układ fal całej Bessy potrwa co najmniej 8 lat, to wiem co piszę, przy czym zwróciłbym tu uwagę na słowa „co najmniej”.
Skoro Ty pamiętasz Gomułkę to rzeczywiście stary pierdziel z ciebie
Tyle lat życia i żadnych osiagniec. To w sumie przykre…
Dobrze ze tacy jak ty piszą katastroficzne wpisy, zawsze gdy pospólstwo sra po gaciach, oznacza to nieodległa hosse.
Ostatnio prosiłem, abyście popatrzyli na średnie rynkowe innych giełd w interwale tygodniowym.
Dziś zachęcam, aby popatrzyć na DAXA w interwale dziennym.
Mamy tam piękny przykład kompletnego trójkąta spadkowego pędzącego. Wszystkie jego fale są już wykształcone i pomalutku zaczyna się wyjście dołem z tej konsolidacji.
Na wykresie tygodniowym natomiast widoczna jest elliottowska formacja półksiężyca.
Wczoraj został ustanowiony nowy poziom wejść na bloga. Jak zwykle dziękuję Wszystkim i zachęcam do odwiedzania mojej strony.
Marku, takie pierdziele jak ja żyją wiecznie, nawet gdy takie nieudaczniki jak ty dawno już zejdą z tego świata.
Ty się nie martw o mnie, ty się martw o siebie, bo za każdym razem rynek cię podpuszcza i daje nadzieję na wzrost, a potem
grzeje do dołu. Skoro piszesz o mnie to co piszesz, to bez wątpienia strata jaką masz w tej chwili na akcjach jest już dwucyfrowa. Trzymaj tak dalej i tak wymiękniesz, to ci akurat gwarantuję, tylko potem jak się twoja kobieta dowie ile straciłeś
do cię odpowiednio potraktuje i przez resztę życia będziesz miał do wyboru albo kaszankę, albo mielonkę.
Ale już dzisiaj przyda ci się kilka opakowań stopperana, zapobiegnie odwodnieniu.
A tym czasem na rynku, patrząc z perspektywy kontraktu terminowego oraz interwału 5 minutowego, mamy sytuację
w której to cena napotkała opór na poziomie 1479 punktów.
Mamy tam klaster geometryczny dwóch zniesień. Jednego wewnętrznego i jednego zewnętrznego. Nic więc dziwnego, że rynek się cofa. Czy tak niski interwał może zablokować wzrost?
Uważam, że aby to stwierdzić, trzeba będzie popatrzeć w jaki sposób przełoży się to na wykres 15 minutowy.
Fryderyku,
Starałem się dojść do tego sam – przejrzałem Twoje założenia i się z nimi zgadzam. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z korektą nieregularną wyszło mi:
– koniec spadków na około 1050- 1100 luty / marzec
Następnie zaczniemy falę 1, która powinna znieść całą falę C – czyli szczyt z października 2021 powinien być poprawiony. Kulminacja lato 2025.
Tyczy się to WIG20.
Czy dobrze odczytuję?
Pozdrawiam
Michał
Na jakiej podstawie?
Posłużyłem się tymi założeniami korekty nieregularnej-
Fala A powinna być 5 ale może być 3 falowa. Fala B wybija nowy szczyt/dołek, ale powinna być 3 falowa. C = 1.272 lub 1.414 B. C = 1.272 lub 1.414 lub 161.8 A.
To są jak najbardziej prawidłowe relacje pomiędzy poszczególnymi falami…… ALE
To tak jakby twoja orkiestra składała się z kilkunastu instrumentów, a zagrało w niej tylko 5.
Pozostałe siedzą cicho. Dopiero jak wszystkie na raz zagrają i nie będzie to akord fałszywy, to będzie można założyć, że słuchacz
dostanie to po co przyszedł.
Ale ….. brawo, twoje założenia są do rzeczy.
Powstaje wszak od razu pytanie. Która proporcja zadziała. Czy ta na 1.272, a może ta na 1.414 lub 1.618.
Może też nie zadziałać żadna z nich.
Analiza techniczna to wyciąganie wniosków z tego co dostarcza nam wykres. Na podstawie analizy tych wniosków powstają scenariusze. Jesteś właśnie na etapie budowania takiego scenariusza – gratuluję.
Kolejnym punktem, który wziąłem do uwagę przy wyznaczaniu dołka to rsi w ujęciu miesięcznym – oscyluje ono na poziomie 32.
Zastanawia mnie natomiast to- czy po zakończeniu obecnych spadków (cała fala C) następująca następnie fala impulsu wzrostowego nr 1 w całości zniesie falę C. Czy to prawdziwe założenie czy bzdura. Albo jest to możliwe ale niekonieczne bądź nie musi wystąpić.
Michał
My tu sobie fajnie gadamy z Michałem B, a tymczasem opór na jaki wskazywałem na początku sesji na poziomie 1479 trzyma się znakomicie. Rynek po pierwszym cofnięciu się, postanowił opór ten testować ponownie i jak widzę test ten na interwale 5 minutowym kontraktu terminowego na wig 20 nie zakończył się
przełamaniem, wprost przeciwnie, cena się cofnęła i obecnie jest na poziomie 1470 punktów.
A teraz ode mnie dla Was
przy czym nie ukrywam, że najbardziej podobały mi się tu cycate anioły.
Przede wszystkim zakończenie fali C nie będzie końcem bessy stopnia cyklu, a jedynie jej pierwszym układem.
A B C jako korekta nieregularna, będzie dopiero FALĄ A.
Tak więc po zakończeniu spadków nie przyjdzie fala PIERWSZA
nowego cyklu, tylko układ, który będzie FALĄ B.
W moim przekonaniu, nie ma szansy na to, aby wyszedł powyżej
początku obecnie trwającego impulsu.
To będzie wzrost, w ramach nadal trwającej bessy.
Jeśli można wiedzieć – dlaczego tak uważasz?
Najciekawsze to, że wychodzi duża szansa na nową hossę razem z mocną wymianą klasy politycznej w Polsce.
Już we Włoszech idą mocniej w prawo, wcześniej w Szwecji, a w Polsce? Albo PiS pójdzie bardziej w wolny rynek lub sterujący Polską wykreują nową partię.
Na wygraną skompromitowanej PO nie liczę.
To by dopiero sprzedaż majątku narodowego była dla Niemiec.
W każdym razie mocne roszady u władzy i…
…wtedy koniec bessy i rozpoczyna się FALA 3 Stopnia Cyklu!
Michale B – ależ oczywiście można wiedzieć.
Po to przecież napisałem podręczniki o inwestowaniu i analizie technicznej.
Z tego jak nic powstanie pięcioksiąg Sokolego Oka.
Wybacz Michale, nie mogę o tym napisać na blogu. Byłbym nie w porządku w stosunku do tych nielicznych, którym pomagam w nauce. Do tych co przygotowują materiały na spotkania ze mną, do tych, co siedzą godzinami nad wykresami, do tych co się po prostu chcą czegoś ode mnie nauczyć, zanim jeszcze ten stary człowiek pamiętający Gomułkę odejdzie.
Co prawda jak się stówkę osiągnie, to dostaje się dodatkowo 4.500 miesięcznie do emerytury. Już mi dużo nie brakuje, a głowę jak widzisz mam w miarę sprawną. Jak będą tak walić pusty pieniądz na rynek, to może wystarczy na flaszkę.
Człowiek odpłynie i nie będzie patrzył na to, co się tu dookoła wyprawia.
Mamy środę 28 września 2022.
Rynek zachowuje się zgodnie z moimi założeniami bo co?
Bo przecież wczoraj napisałem, że do końca tygodnia nie będzie nawet śladu po tym krótkotrwałym podskoku do góry i dzisiejsze otwarcie jedynie to potwierdza.
Tak jak napisałem kilka dni temu, dzisiaj, teraz, już nie mogę dla was niczego zrobić. Ostrzegałem, prosiłem, tłumaczyłem. Teraz
zostało wam jedno – popatrzeć jak rynek się wali, na twarz na pysk, na kolana i nikt i nic, nie jest w stanie tego powstrzymać.
„Największym błędem jaki popełniacie
jest trwanie w błędzie jaki popełniliście”.
Chciałbym dołączyć do osób, które się z Tobą uczę, ale przyznam szczerze, że z uwagi na ogromne obłożenie pracą nie jestem w stanie obecnie. Postaram się w przyszłym roku znaleźć czas.
Wracając do naszej polemiki:
W takim razie skoro nadejdzie fala b , to jej zasięg powinien być ograniczony górnym ograniczeniem linii trendu- na WIG20 da to w roku 2024 około 2400 pkt.
Fala b będzie znowu 3?
Czy dobrze to widzę?
Wczoraj na początku sesji pokazałem wskazując palcem na 1479, poziom oporu na kontrakcie terminowym na wig 20
w interwale 5 minutowym.
W drugiej części dnia po cofnięciu rynku doszło do ponownego testu tego miejsca. Była to doskonała okazja do wejścia w pozycje krótkie.
Ale jak wiecie analizy technicznej nie ma i nie ma sobie co zawracać głowy czymś, czego nie ma. Najlepiej inwestować na czuja.
Fale B Michale zawsze są trójkami lub trójkątami, ale trójkąt już mieliśmy, więc nie powinien wystąpić, bo działa tu prawo zmienności. Pozostałe elementy twojego założenia są błędne.
Ok czy mógłbyś proszę je sprostować, wiem że o wiele proszę ale byłbym bardzo wdzięczny.
Biorąc pod uwagę WIG20.
Domyślam się, że może chodzić o długość b- powinna być ona skorelowana z falą a?
Czy cały układ jest korektą prostą – jeśli tak to fala b będzie krótsza od a i może wynieść 0,7 lub 0,78 fali a.
Wtedy może cudem WIG20 dojdzie do 2000 w 2024. Chodziło Ci o to?
Michał
Aczkolwiek bazowałem też na tym co napisałeś. Skoro cały układ to korekta nieregularną i mamy obecnie trwającą falę a to-
– w korekcie nieregularnej fala b wybija nowy szczyt
Szczyt to 2478 z października 2021.
Czyli skoro ma być wybity to zadziała tu zasada długości fal, przy czym fala b powinna być dłuższa od a? Szczyt powinien przypaść na 2024..
Czy te założenia są prawidłowe?
Michale – masz ten sam problem, co 95% tych co im się wydaje, że posługują się w inwestowaniu teorią fal Elliotta, a tak naprawdę posługują się jakąś swoją wymyśloną teorią, nie mającą wiele wspólnego z założeniami Ralpha.
Potem zaś gadają, że to nie działa i takie tam różne tego typu pierdoły wypisują.
Jednym słowem – nie rozróżniasz stopni fal!
fala a, to nie to samo co fala A i nie to samo co FALA A.
W zasadzie powinienem być wdzięczny człowiekowi, który książkę Frosta i Prechtera przetłumaczył, bo nie mając pojęcia
o analizie technicznej nasadził tam tyle baboli, że lata całe zajęło mi zrozumienie tego, a potem poprawianie tych błędów. Pisałem zreszta o tym nie tak dawno.
Mam obecnie w samochodzie do wymiany świece zapłonowe. Czy ja się za to zabieram?
Ani mi to w głowie. Umówiłem się z mechanikiem na wymianę.
Niech każdy robi to na czym się zna, to proste jak futerał na cep.
Osobiście z takiego stanu rzeczy jestem zadowolony, bo aby zarobił ktoś, ktoś inny musi stracić. Po co więc tą wiedzę rozpowszechniać?
Nie widzę tu najmniejszego sensu takiego postępowania.
Z pewnym wszak wyjątkiem jakim kieruje się w życiu.
Warto pomagać tym, którzy sami sobie chcą pomóc i co ważne analizę techniczną lubią. Tak szanowny kolego. Jeśli masz coś
w życiu robić dobrze, to musisz to co robisz zwyczajnie lubić, bo jeśli zmuszasz się do czegoś, do nic z tego nie będzie.
Moja filozofia jest zgoła inna od większości zaglądających na to forum.
Ja analizę techniczną uwielbiam. Jej harmoniczność, jej piękno,
jej muzykę. Układanie tych puzzli sprawia mi przyjemność, kiedy każdy kawałem do siebie pasuje. To jest sprawa najważniejsza.
Pieniądze są pochodną tych działań, a nie najważniejszą rzeczą
i celem. Jak się zrozumie jak działa rynek, to pieniądz pojawi się sam.
Większość stawia za cel zdobycie kupy kasy, ale uwaga, bo ta kupa kasy może zamienić się bardzo szybko w kupę zeschłych liści i tak zazwyczaj jest.
Najpierw więc trzeba się inwestowania w papiery wartościowe, jak każdego innego zawodu zwyczajnie nauczyć. Ba, trzeba jeszcze wiedzieć, jak nasza psychika potrafi się do tego ustosunkować. Jednemu bowiem będzie dobrze na kontraktach, innemu na walutach, a jeszcze innemu pasować będzie rynek akcji. Inna jest przecież szybkość podejmowania decyzji, inny stopień ryzyka itd.
Mnie jak sami wiecie interesuje rynek akcji i kontraktów na GPW. Nie pcham się tam, gdzie nie czułbym się komfortowo.
Widzisz ja wiem, że nie wiem.
Dlatego też napisałem do Ciebie z prośbą o opinię co o tym sądzisz. To, że mamy teraz pieciofalowy impuls, który jest falą C fali A to zrozumiałem.
Wynika z tego, że następnie w kolejce jest falą B, która bedzie korektą wzrostową spadkowej fali A. Czy dobrze liczę, że fala a trwa od 2018 roku? Fala b w korekcie nieregularnej może wybić nowy szczyt (czyli ten z 2018). Potem od 2024 będzie fala C która wręcz zdewastuje rynek. Fala b powinna się zacząć w 2 kwartale 2023.
Czy dobrze to czytam?
Mamy zmasowany atak na polskiego złotego.
Dolar, Frank, powyżej 5 zeta.
Moim zdaniem ktoś w te klocki pogrywa, mając wyraźnie wytyczony cel.
Witam. Pozdrawiam wszystkich, dawno nic nie piszę bo niewiele robię, trzymam sporo kasy i nieliczne akcje aby spróbować znaleźć dołek, aby na korekcyjnej fali B ponownie zarobić, i na kontraktach i na akcjach.
Niestety również z braku czasu nie studiuję aktywnie AT, a już się nie raz przekonałem że niezbyt dobrze znany Elliott przegrywa zdecydowanie z prostym systemem dwóch średnich na godzinówkach :-)
A brak czasu na giełdę wynika z tego, że mam dobrą, spokojną pracę, zarabiam ile mi potrzeba, a na inwestowanie na rynku w czasie bessy to stresujące zajęcie.
JSW trzymam, bo z tego najbardziej się niektórzy cieszą, C/Z zaraz będzie 0.5 :-), więc na 90% obstawiam scenariusz z KGHM z 2008 roku.
Mam tego tyle, że będę mógł już nic nie robić :-)
A jak nie na JSW, to na akcjach jakie wezmę w dołkiu, też liczę na okolice 1100 na W20
Pozdrawiam i wytrwałości w nauce AT życzę wszystkim :-)
Michał napisał – „To, że mamy teraz pieciofalowy impuls, który jest falą C fali A to zrozumiałem.
Wynika z tego, że następnie w kolejce jest falą B, która bedzie korektą wzrostową spadkowej fali A
Znowu popełniasz ten sam błąd. Nie odróżniasz stopni fal niestety. Także to co napisałeś wybacz, nie trzyma się kupy.
A możesz proszę napisać jak wygląda rozkład fal? Gdzie popełniam błąd?
Michał – całe obecne spadki od 2018 roku to fala A bessy, na którą składa się:
– pierwszy spadek, fala A
– korekta wzrostową w 2020 – fala B
– spadek od października 2021 – fala C, jeszcze trochę i się zakończy
Całość to dopiero Fala A całej bessy, a ta cała bessa z kolei powinna wynieść minimum 8 lat, bo tyle trwała najdłuższa korekta na WIG-u od początku giełdy do 2018 roku (załamanie fali piątej hossy)
Według Elliotta korekta całego wzrostu (czyli nasza bessa od 2018 roku) nie może być krótsza od najdłuższej korekty w trakcie fali wzrostowej. A tutaj fala 2 trwała 8 lat.
Ale też fala B, która na tygodniach czy miesiącach się zacznie, będzie jedną z niewielu okazji do jako takiego zarobku na akcjach najgorszej giełdy świata, we wszystkich kategoriach niestety :-)
Mamy obecnie godzinę 22.50
Właśnie zakończyłem spotkanie z Dawidem, który od niedawna
na podstawie moich materiałów zgłębia zasady analizy technicznej.
Dawid wyznaczył poziom oporu dla wigu 20 na około 1450 punktów, na podstawie dwóch formacji harmonicznych i klastra geometrycznego. Zobaczymy, czy założony przez niego scenariusz rynek zechce zrealizować.
czwartek 29 września,
Na otwarciu dzisiejszej sesji w interwale 5 minutowym pojawił się trap up move na wigu 20. Jego maksimum wypadło na poziomie 1446.
Jeśli rynek nie pójdzie wyżej, to wczorajsza prognoza Dawida doskonale się sprawdzi.
Jeśli na dodatek wezmę do ręki kalkulator i sprawdzę zależności tego układ dokładnie co do punktu, to się okaże, że ten poziom powinien wypaść na 1448.
Każdy może sobie to sprawdzić wystarczy wziąć pod uwagę formację Gartleya, oraz trzech Indian. Widać, że zakończenie obu wyznacza klaster geometryczny na poziomie wyliczonym przez Dawida.
Dobra robota Dawid.
Trap up Move – to jak większość z was wie, jedno z najbardziej pro spadkowych założeń analizy technicznej. Trudno tu mówić
o formacji, bo w żadnym wypadku formacją to nie jest, czym więc jest?
Zachęceniem rynku do kupowania, moim zdaniem na podstawie wczorajszego całkiem optymistycznego zakończenia sesji za oceanem, po czym wykorzystania tego podskoku do zalania rynku podażą.
Uwielbiam jak na wykresie pojawia się trap up może, bo pokazuje to w sposób jednoznaczny i bezdyskusyjny, że podaż rządzi rynkiem w całej okazałości.
Przełóżmy to teraz na kontrakt terminowy FW20Z2220
w interwale 15 minutowym.
Mamy tam po mocnym impulsie pięciofalowym spadkowym od poziomu 1560 do 1422 korektę, która może być:
a) korektą płaską
b) trójkątem symetrycznym.
c) mniej prawdopodobnym układem konsolidacji bocznej typu abc X abc.
Wniosek wynikający z powyższego może być tylko jeden.
W każdym z tych trzech przypadków, po zakończeniu korekty dojdzie do wybicia dołem i następnego uderzenia podaży.
Pokazałem Wam sposób w jaki podchodzę do rynku. Punktem wyjścia do analizy był wykres sporządzony przez Dawida. Potem to już tylko kwestia interpretacji, wyciągania wniosków jakie rynek dostarczył i ich analiza.
Jeszcze raz podkreślam analiza wniosków, nie tylko samego wykresu.
Jeśli tego nie rozumiecie moi drodzy, to nie martwcie się tym specjalnie, nie tylko wy macie z tym kłopot.
Sherlock Holmes powiedział swego czasu do Watsona
” Patrzysz i nie widzisz”.
Tak to właśnie jest, aby coś zobaczyć, trzeba najpierw wiedzieć czego szukać na wykresie.
Do tego wszystkiego, dołóżmy sytuację około rynkową.
Po tym jak praktycznie Europa została odcięta od Rosji po zdewastowania rur na dnie Bałtyku, sytuacja bardzo mocno się skomplikowała. Praktycznie Europa Zachodnia została odcięta od dostaw gazu z tamtego regionu. Uważam, że należy liczyć się z sabotażem na dopiero co otwartym Baltic Pipe i strzec go jak oka w głowie. Naprawdę moi drodzy, zbliżamy się do rozszerzenia konfliktu zbrojnego, z użyciem taktycznej broni nuklearnej w stosunku do Kijowa. Jeśli dotychczas konflikt na
Ukrainie trzymał się, że tak powiem w kupię, to teraz zaczyna wyglądać to paskudnie.
Popatrzcie na to moimi oczami. Ja wiele tygodni temu już o tym pisałem. Mamy bezprecedensowy atak na naszego złotego, mamy w momencie realnego zagrożenia walkę rządu z Unią, na każdym praktycznie poziomie. Mamy brak jakiejkolwiek strategii na występujące w kraju wciąż nowe pojawiające się trudności na wielu poziomach. Mamy dalszy wzrost cen pompowanych kasą bez pokrycia. Mamy brak spójnej strategii rządu. Wygląda na miotanie się od ściany do ściany. Mamy manipulowanie przy zbliżających się wyborach. Mamy wreszcie konflikt, który za naszą wschodnią granicą może skończyć się użyciem broni masowego rażenia.
To wszystko wygląda paskudnie, paskudnie, to mało powiedziane.
Putin niestety jest nieobliczalny.
Biorąc pod uwagę powyższe, patrząc na to, co jeszcze niektórzy z was pisali dwa tygodnie temu, o możliwym powrocie hossy, zapewne teraz wypadałoby tylko wybuchnąć śmiechem. Tyle tylko, że do śmiechu nie miejsce i czas.
Więc jak mi ktoś wciska kit, że jest cudnie, to ja twierdzę, że
mówi o innej planecie.
Od czasu do czasu wstawiam tu kilka zdań z mojej czwartej książki opisującej to co widzą moje oczy na bierząco.
Dzisiaj również pozwolę sobie na małe zaznacz i wklej.
„Mamy czwartek 29 września 2022 roku. Czas wielki, abyśmy do tego z czym mamy obecnie do czynienia na giełdzie papierów wartościowych w sensie technicznym, dodali sposób w jaki mój organizm zaczyna reagować na wydarzenia zachodzące bezpośrednio w moim otoczeniu, czy tego chcę, czy nie.
Zakładam przy tym, że skoro ja, to i wielu innych zaczyna dostrzegać te same zagrożenia i zastanawia się, czy biorąc pod uwagę z czym mamy obecnie do czynienia, wszystko to nie prowadzi nas wprost nie tyle do recesji, bo ta stała się już faktem, ile do niewyobrażalnej zapaści.
Być może się mylę, oby złe emocje jakie wywołują trafiające codziennie na rynek wiadomości, nie okazały się samospełniającym się scenariuszem, taką śniegową kulą, która już narosła i z każdym obrotem stając się większą, niesie w sobie znaczny potencjał niepewności i zagrożenia.
Bez wątpienia na rynkach finansowym pojawił się strach. Osobiście co do tego nie mam wątpliwości. Każdy trzeźwo myślący wie doskonale co za przyczyny doprowadziły do tego stanu rzeczy. Nie będę się tu nad nimi rozwodził i rozmieniał je na drobne. Wyznacznikiem naszej pozycji na rynkach międzynarodowych jest dolar i frank powyżej pięciu złotych
i niech to będzie puenta tych rozważań.”
Witam.
Fryderyku, według mnie lepsza znana, stabilna sytuacja niż niepewność. A teraz już wszystko wiadomo: mamy stabilną sytuację: co najmniej przez rok Nord Stream nie ruszy, bo raz że został zalany wodą i jego osuszenie i wyczyszczenie zajmie miesiące jak nie rok, a na dodatek firma która odpowiada za naprawy tej rury jest w upadłości i nie ma grosza na takie naprawy i serwisy idące w setki mln.
Na dodatek znajomi wszędzie widzą lekkie spowolnienie, część firm się i owszem zamyka z powodu bardzo wysokich cen energii, ale realnie rzecz biorąc nic się takiego nie stało co by uzasadniało ten wzrost: czy kopalnie Bełchatowa nagle się wyczerpały czy gwałtownie wzrosły koszty wydobycia? Ano nie, to najzwyklejsza spekulacja, skoro możemy sprzedać prąd na giełdzie po 3zł, to po co mamy sprzedawać jak zawsze po kosztach z małą górką za 50 groszy?
Czy mój znajomy prowadzący malutki skład węgla, mający stabilne dostawy z kopalni w ustalonej na cały rok cenie około 750zł/tona, i sprzedający go na pniu po 3000zł/tona i zarabia przy tym na czysto pod dwa miliony miesięcznie, to przestępca, czy po prostu sprzedaje po zawyżonej cenie rynkowej?
Takie to dziwne dylematy, generalnie patrząc sobie z boku wygląda to mniej więcej tak, że duży kapitał, naprawdę gruby, po swojemu wykorzystuje wojnę i nieszczęście ludzi na Ukrainie.
Cel jest prosty, zawalić rynki jak się da, i jak zawsze w samym dołku, gdy już wszyscy będą wyrzucać, się obkupi za grosze.
Ni dziwi Cię nawał tragicznych informacji z każdej strony, a jednocześnie żyje się fajnie, miło i przyjemnie?
Z mojego punktu widzenia opłaca się czekanie na dołek, ryzyko z każdym dniem spadków maleje (skoro spadło z 4000 na 1400, to ile może jeszcze spaść z 1400?)
Zwykły cykl giełdowy, na dodatek pięknie wpisujący się w fale Elliotta, który trzeba wykorzystać.
PZU już po 24zł, PKO po 20zł, aż się micha cieszy na te ceny, a promocja ciągle się poprawia :-)
Piątek ostatni dzień tygodnia.
Co warto odnotować, to skokowy wzrost inflacji bazowej powyżej 17%
Pomału się zaczynam zastanawiać, kiedy ludziska nie wytrzymają.
To zapowiada kolejny wzrost stóp procentowych, a jak obiecywał
prezes NBP ten poprzedni miał być ostatni.
Mamy dzisiaj niewielki podskok i znowu w chwili obecnej o godzinie 12.50 widzę na wykresie kontraktu terminowego na wig 20 w interwale 5 minutowym poziom wyraźnego oporu na 1410.